czwartek, 14 marca 2013

Mini zaparzacz

Hejho!

Piękny słoneczny dzień mamy dziś w Warszawie. Właśnie wróciłam z uczelni i postanowiłam Wam pokazać jeden z prezentów urodzinowych, które dostałam - listek do herbatki ;)


Jako wielbicielka sypanej herbaty jestem nim zachwycona! Mega wygodny sposób na szybkie zaparzanie herbaty bez fusów, liści i tym podobnych farfocli. Sitko jest z porcelany, a żółta część z gumy, ale co najlepsze - wcale nie czuć jej w herbacie :)  Nie mam pojęcia ile takie cudo może kosztować, bo nie chciałam sprawdzać - prezent to prezent, ale jeśli jesteście ciekawe, myślę, że łatwo znajdziecie takie informacje gdzieś w internecie (ten beznadziejny rym to przypadek!).

Trochę słabo, że kubek też żółty, ale nie mam innych na stancji :)

Trafiłam na bloga, gdzie był cały post o tych zaparzaczach - mnóstwo świetnych figurek! Aż się śmiałam do monitora jak na nie patrzyłam, niektóre są naprawdę śmieszne. LINK

Zdjęcie zrobione w parku - jak wam się podoba? ;)
To chyba tyle na dziś. Lecę posprzątać trochę w mieszkaniu, bo ostatnio zrobił się niemały bałagan i nie miałam kiedy tego zrobić. 

Ciao!


38 komentarzy:

  1. Boski zaparzacz! Mi jako wielbicielce herbaty bardzo by się taki przydał :) Śliczna wiewióra!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę taki zaparzacz, śmiesznie wygląda, jak jajko z Kinder niespodzianki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie tak. Kiedy leń sie pojawia i zbedne tracenie czasu, którego i tak jest bardzo mało wybija nas z celu to pojawia się mała deprecha. Ciężko jest to przezwyciężyć. Trzeba mieć bardzo silną wolę. Ja niestety jej chyba nie posiadam :( Kiedyś tez byłam ciagle optymistką. Nawet nie rozumiałam ludzi którzy mieli tak negatywne podejscie.. A teraz sama tak mam. Okropnie. Jedyną zaletą jest to ze czasami wydarzą się takie sytuacje ze po prostu mamy dobry dzień i się ze wszystkiego cieszymy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam jeszcze takich zaparzaczy ;) Całkiem pomysłowe.. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. przydałby mi się taki zaparzacz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny, chętnie bym taki przygarnęła;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam zaparzacz, ale wcale nie jest taki ladny jak Twoj!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. na prawdę świetny wynalazek przy zaparzaniu :) nie wiedziałam nawet, że są takie kreatywne zaparzacze, a ciepła herbata to jeszcze trochę musi nas grzać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też właśnie nie wiedziałam! :) nawet nie wiem, gdzie koleżanka go kupiła :)

      Usuń
  9. taki prezent z całą pewnością spodobałby się mojej mamie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie widziałam nigdy takiego czegoś,ciekawy.
    Zapraszam
    http://antykompleks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. w szwecji ciagle z czegos taiego korzystaja :) a u nas bardzo rzadko to widze :D listek jest sliczny:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacyjne :D sama muszę dla siebie poszukać. czegos takiego szukałam bo te różnego rodzaju metalowe to są okropne bo zmieniaja smak hebracie.Zapraszam do siebie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaki fajny i ladny:)Lubię takie gadżeciki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie można kupić taki zaparzacz?:> jestem maniakiem herbacianym!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale śliczna wiewiórka.! ;))

    ps. może obserwujemy wzajemnie? ;d
    Pozdrawiam Stella x

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja właśnie takiego potrzebuje !! :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję:))
    Super jest, próbowałam już kilku zaparzaczów i mi nie służą, póxniej file z fusami :P

    OdpowiedzUsuń
  18. aje bajer! tez uwielbiam herbatki i takie cacko by mi sie przydało ;D
    obserwuje i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ajaj, jaka wiewióreczka :)
    Ja póki co pije herbatę zwyczajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. cóż za wymysł z tym zaparzaczem... lubię takie gadżeciki ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Extra ten zaparzacz! Lubię takie gadżety!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo pomysłowe i jak ślicznie to wygląda ;)

    Zapraszam do mnie - nowy wpis: ilonastejbach.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kurcze ja również uwielbiam herbatę sypaną. Mam zaparzaczce i wszystkie są metalowe przez co dają charakterystyczny posmak którego nie lubię. Szkoda, ze nie wiesz gdzie go kupić bo już bym biegła do sklepu!

    OdpowiedzUsuń
  24. O widzisz jakie fajne;p przydałby mi się taki zaparzacz, trzeba poszukać:)) bo herbaty sypane lubię, ale fusy wyprowadzają mnie z równowagi;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Widziałam te zaparzacze - całkiem, całkiem :) i chyba najbardziej utkwił mi a pamięci ten chopek odpoczywający :) Twój tez jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Suepr!! Ja posiadam taki zwykły, też bym mogła taki dostać na urodziny :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. super;**** naprawde ja tez mogłabym taki dostac;p pod choinkę czy cos hahah



    pozdrawiam ciepluto:*

    OdpowiedzUsuń
  28. ten zaparzasz to jest mega rzecz chcę coś takiego ;D wiewióreczka cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  29. Przydatny gadżecik, a wiewióra wymiata ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Rewelacyjny zaparzacz. Ja mam kilka, ale ten rządzi:)

    OdpowiedzUsuń